Wyrzyska Kolejka Powiatowa - Wirsitzer Kreisbahn Weißenhöhe

RadekO · Wysłany: Pią 18:02, 03 Lip 2009 Temat postu: Fotorelacja z trasy 30-06-2009

Wybrałem się z Grzesiem (ze Szczecina, użytkownikiem forum i członkiem TWKP) na wyprawę fotograficzną po "aktualnie" nieużywanej trasie WKP.
Zaczęliśmy od Łobżenicy kończąc na Jeziorkach Kosztowskich.
Interesowały nas przede wszystkim mosty jakie pozostały na linii Wyrzyskiej, przez wszystkie przepływa rzeka Łobzonka.
Objechaliśmy wszystkie oto fotki z wyprawy.

Stacja Łobżenica i położony 200-300 metrów od stacji mostek konstrukcji metalowej.
Za mostem leżą szyny, aż prawie do Jeziora w Trzeboniu.
Widać na fotkach jak wszystko masakryczne zarosło, szczególnie za mostem a przed jakbym miesiąc temu jeździły pociągi.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

To już za mostem.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wracamy na most i udajemy się w kierunku stacji Łobżenica, jeszcze małe spojrzenie i nasze fotki.
Zaskakująca jest ta skrzynia betonowa przed mostem, zauważyłem że przed każdym budowano coś takiego.
Do czego to służy tego nie wiem, może do piasku a może do szlakowania parowozu...

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Z Łobżenicy udajemy się do Trzebonia za jezioro w kierunku Glesna na kolejny mostek.
Ten już niestety w bardziej opłakanym stanie, aktualnie służy do podtrzymywania rury kanalizacyjnej.
Strasznie zarośnięty, ciężko było się do niego dostać, chociaż był widoczny z mostu na drodze.
Na środku nasypu przed mostem stoi studzienka kanalizacyjna wysoka na jakieś 1,5 metra - ktoś kto to zakładał chyba wiedział, że już nie pojeździmy sobie.
Oczywiście torów już brak, tak jak pisałem wcześniej dochodzą prawie do jeziora...
Na 3 fotce też widoczna tajemnicza betonowa skrzynia.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Kolejnym i miało się okazać, że ostatnim miejscem ( co się później okazało, że nie ostatnim) był most w Polinowie.
Byłem już tutaj w zeszłym roku, ale chciałem pokazać Grześkowi - nigdy facet w tych terenach nie był.
Przy okazji kilka fotek, nie zmieniło się specjalnie, tylko trochę więcej krzaków.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wracając do domu jechaliśmy przez Kruszki.
Na fotkach mleczarnia i szlak z mijanką.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Teraz coś z innej beczki, jak dla mnie równie interesujące co te mostki.
Jedziemy dalej, wjechaliśmy do Jeziorek Kosztowskich, w centrum miejscowości stoi coś podobnego do małego dworku, co się później okazało jest to mała kapliczka.
Strasznie zarośnięta, otoczona płotem z cegły, kamienia, wjeżdżam dalej okazało się że teren Agencji Rolnej (czy jakiś podobny twór) - nie zwróciłem uwagi.
Nie mogliśmy się do niej dostać krążymy, w końcu jest jakaś mała ścieżka, która zaprowadziła nas na miejsce.
Jest!!! Wg. mnie coś w stylu neogotyckim, mieszkańcy i mój znajomy opowiadają mi, ze jeszcze jakieś 10 lat temu była w stanie idealnym.
Jak wygląda teraz prezentują fotki, puste puszki po piwie, butelki i totalny brak szacunku do zabytku sakralnego.
Zastanawiam się co na to konserwator zabytków.
Zainteresowała mnie historia tej kaplicy, może nawet poruszę (jeżeli się uda) coś w kwestii konserwatora.
Można zauważyć wspaniałe kolumny, wspaniałą posadzkę, która już jest w części niekompletna, kawałek sklepienia, piwniczka (czy raczej krypta?), jakieś drobne malowidła ... z reszta zobaczcie sami.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zachęcam do czynniejszego uczestniczenia w forum Smile

andrzej2110

Do kąd dało by się dojechać po przejechaniu DK10?? Czyli gdzie jest pierwszy ubytek i jak duży??

lisiogonek

ubytków podobno jest niewiele i w ogóle są niewielkie. Piszę "podobno" bo sam dokładnie szlaku nie obchodziłem, ale też nie ma podstaw by uważać że jest inaczej. Podejrzewam że z piłą motorową śmiało byś się przebił na drezynie nawet do Wysokiej. Na drezynie - bo na niej nie musisz się obawiać słabych miejsc, a takie zapewne są. Jestem teraz na etapie załatwiania części do modyfikacji mojej drezyni. Ma ona na celu lepsze dostosowanie jej do trudnych warunków zarośniętych torowisk. Po tejże modyfikacji możemy sie kiedyś zmierzyć z tym wyzwaniem Razz

andrzej2110

Trzeboń
Jak to się stało ze na miejscu torowiska wyrosła studzienka?? :O Kto szyny zabrał?? czyżby ci co kopali kanalizacje?? Ktoś musiał chyba wyrazić zgodę na takie jej umiejscowienie (bez sensu według mnie)
Ale wystarczy zdjąć jedno dryne i studzienka będzie niższa. torowisko ułożyć na i jazda cało paro Very Happy

lisiogonek

według mnie nie ma sensu w tej chwili kłaść tu tory...kto by miał jeździć i w jakim celu? Na razie wystarcza to co jest zachowane przywrócić do ruchu.; roboty aż nadto...każdy kto czasem bierze udział we wycinkach wie że to jest bardzo wielka ilość rh które ktoś musi zrobić zanim pojedzie pociąg....a znaleźć chętnych jest trudno...

andrzej2110

Ja nie mówię ze już tak kłaść tory ale w przyszłości być może do tego dojdzie i trzeba będzie zająć się to studzienko...
[link widoczny dla zalogowanych]
CO do wycinki krzaków to wiem bo czyściłem już nie raz rowy...

RadekO

Rozbierano część Bydgoską KD i PKP razem ze "złomiarzami" zapuścili się na Wyrzyską, prawdopodobnie później jak już nie było torów to ktoś bez porozumienia i zgody, albo ktoś wydał taka decyzje niefortunną umiejscowienia tam studzienki.
Kochani! powinniśmy się zając tą częścią po której na pewno będziemy jeździć Białośliwie - Wysoka - Łobżenica później możemy pomyśleć o Polinowie a jak już bezie luksus to warto się puścić dalej a taką piękną trasę trzeba koniecznie usprawnić bo inaczej to grzech.

Atterdag

No i taki powinien być priorytet. Wznowienie ruchu na linii Białośliwie - Wysoka sprawiłoby iż linia znowu kursowałaby skądś - dokądś... no i w jakiejś dalekiej perspektywie pozwoliłoby myśleć o jakimś skromnym ruchu towarowym.

andrzej2110

Kiedy jest w miarę realne dotarcie do Wysokiej - [link widoczny dla zalogowanych] ??

Towar?? hmm ciekawe czy by byli chętni. Tylko ze to 600 nie da się użyć transporterów. Trzeba przeładowywać.

RadekO

kiedy realnie tego nie wiem, z towarem to pewnie bardzo kiepsko.
Wg. mnie to tylko ruch turystyczny, Górka klasztorna, jezioro w Trzeboniu...

Atterdag

Do ruchu turystycznego trasa ta nadaje się jak nic. Jeżeli chodzi o towar... cóż lepszej rampy niż w Białośliwiu nie znajdziesz... chociaż w jakim jest stanie wiadomo. No i mając na myśli towar nie myślałem o niczym większym niż parę węglarek do hurtowni lub wagon ze złomem raz do roku... nie po to by zarabiać na tym kokosy, ale pojedynczy przewóz może dać znać, że można coś tanio z normalnotorowej stacji dowieźć do Wysokiej.

Trzymam kciuki za oczyszczanie... i w dalszym ciągu liczę iż uda mi się w tym roku do Białośliwie dotrzeć.

andrzej2110

Do towaru to raczej potrzebny sprawny rumianek. WSL to trochę za mało. No chyba ze jestem w błędzie to mnie poprawcie Wink

Atterdag

No ba... duma rumuńskich konstruktorów na chodzie bardzo by tu pomogła. Chociaż nie wiem czy WLS nie dałby rady uciągnąć lżejszego transportu... ale dalej jest to melodia przyszłości. Najpierw mając wsparcie lokalne, przychylny powiat trzeba udrożnić szlak i przetrzeć go. Kurczę, na pierwszy przejazd tą trasą bym chyba nawet przejechał przez cały kraj.